Na śniadanie tradycyjnie- owsianka z otrębami, żurawiną, ziarnami słonecznika i bananem, polana mlekiem
II śniadanie- jabłko i pomarańcza
Przekąska- Miała być kanapka ale zapomniałam wziąć z domu, więc był jogurt naturalny do tego grahamka,
Dzisiaj było ciepło a po lekcjach wszyscy moi znajomi kupowali lody za to ja wybrałam rodzynki :D
Za jakąś godzinę po przekąsce zjadłam moją kanapkę którą zapomniałam i kiwi.
Na obiad była ryba z brokułami i makaronem tiagatelle.
Kolacja- NIBY sałatka-sałat, rzodkiewki,serek wiejski, 3 kromki chleba razowego, zielona herbata
Muszę uzupełnić zapasy.
Nie ciągnie mnie do słodyczy i to już 2 dzień bez nich. Na razie celem jest wytrzymać do niedzieli a wtedy pomyślę :D
minikate
21 maja 2014, 11:40ja też staram się walczyć ze słodyczami, ale to moja największa pokusa :(