Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 2 dzień diety
25 sierpnia 2012
Minął drugi dzień diety, wytrzymałam i jest OK. Choć czasami czułam głód, to się nie złamałam, za to wypiłam chyba 3 litry wody. Jutro kolejny dzień walki ze słabościami i samą sobą.
Whispers
25 sierpnia 2012, 20:07Ja też piję wody i herbatek na potęge, a potem rodzice się śmieją, że latam co chwilkę do WC :D Dasz radę, powodzenia!^^