Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a jednak w dół


Widziałyście,a jednak 500g,mi ubyło cieszę się bardzo,właściwie to się zdziwiłam,bo trochę tych grzeszków było,ale coraz rzadziej odczuwam taki typowy głód,teraz raczej czuję lekki apetyt na coś smażonego,albo na śledzia w śmietanie z cebulką i ogórkiem,itp. Jestem w pracy napiszę jeszcze w nocy.
  • donia43

    donia43

    16 października 2009, 21:33

    Cieszę się,trzymaj tak dalej i nie ulegaj słabościom. Życzę sukcesów. Pa Kochanie i ciesz się dalszymi sukcesami.

  • Mafinka

    Mafinka

    16 października 2009, 04:08

    Malymi kroczkami do przodu, tylko sie nie poddawaj! Powodzenia!

  • mirraa

    mirraa

    15 października 2009, 22:50

    Ślicznie, ze waga spada, to tak cieszy. Drobnymi kroczkami, ale oby zawsze w dół. Sałatkę ze śledzika z cebulką zjadłam dzisiaj, ale była kupionya, nie ma to jak własnoręcznie zrobiona. Trzymaj się cieplutko, bo noce są zimne. Pozdrawiam Mirka <img src='https://vitalia.pl/img49/2530/957081.gif' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>

  • iWantChange

    iWantChange

    15 października 2009, 22:18

    no każdy gram się liczy.... :) ważne że ubywa;) powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.