Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: postanowienie ? chyba nie
30 grudnia 2013
dzisiaj się zważyłam,waga 96,6 kg , straciłam już nadzieję,że przestanę kiedykolwiek żreć, i tyć, już nigdy nie będę szczupła, a tak bardzo bym chciała, co robić ??? składać kolejne postanowienie ??? czy dać sobie spokój i przyzwyczajać się do myśli,że zawsze będę GRUBA..................
Ja nie robię żadnych postanowień bo u mnie to nie działa tylko wzięłam się za siebie i nie ważne ile to będzie trwać. Ja poszłam do dietetyka i mi to pomogło jem dużo i nie jestem głodna, może tobie też to pomoże. Wiem jestem młodsza od ciebie, ale popatrzyłam w przyszłość że nie chcę żeby mnie bolały stawy i stopy jak będę chodzić. Może tobie też takie coś pomoże. Sorki za wymądrzenie. Trzymaj się i trzymam kciuki
Nigdy się nie poddawaj. Walcz ze sobą i zmień nastawienie wiem, że nie jest to proste ale bardzo ważne, bo odchudzanie zaczyna się od głowy. Powodzenia
nataszakill
30 grudnia 2013, 22:16Ja nie robię żadnych postanowień bo u mnie to nie działa tylko wzięłam się za siebie i nie ważne ile to będzie trwać. Ja poszłam do dietetyka i mi to pomogło jem dużo i nie jestem głodna, może tobie też to pomoże. Wiem jestem młodsza od ciebie, ale popatrzyłam w przyszłość że nie chcę żeby mnie bolały stawy i stopy jak będę chodzić. Może tobie też takie coś pomoże. Sorki za wymądrzenie. Trzymaj się i trzymam kciuki
urszula403
30 grudnia 2013, 22:12Nigdy się nie poddawaj. Walcz ze sobą i zmień nastawienie wiem, że nie jest to proste ale bardzo ważne, bo odchudzanie zaczyna się od głowy. Powodzenia