Dzisiaj sobie uświadomiłam,że za miesiąc Wielkanoc,lubię te święta,zresztą ja w ogóle lubię święta,a w niedziele w Poznaniu na Starym Rynku Kaziuki Wileńskie, to taki targ z palmami z Wilna,potrawy wileńskie ,i różne inne wyroby ze wschodu,lubię iść i pooglądać i zawsze coś tam kupię,przeważnie palmę kolorową taką z suszonych i farbowanych traw i zbóż za 5 lub 7 zł,którą przystroję wstążkami żółtymi i zielonymi i zabieram do kościoła w niedzielę palmową,a tak po za tym nic nowego,dzisiaj mam wolne ,jutro idę na popołudniu,dzisiaj na obiad zrobię drobiową wątróbkę i do tego ogórek kiszony ,a dla syna bo nie jada wątróbki zrobię naleśniki z cukrem ,to jego ulubiona potrawa, pozdrawiam
Och,zapomniałam bardzo dziękuję za Wasze miłe komentarze,ale podzielić się z kimś chlebem to nic niezwykłego .........................
Bulinka78
4 marca 2013, 09:38A co tutaj tak cicho?Szybko sie tutaj prosze chwalic kolejnymi spadkami :-)
elka65
26 lutego 2013, 15:44piszesz, że ,,... podzielić się z kimś chlebem to nic niezwykłego " , może to i prawda ale czy każdego na to stać: zatrzymać się, zamienić słowo z osobą, która nie koniecznie ładnie pachnie, ładnie wygląda i oddać mu swoje śniadanie??????????? Myślę, że nie wiele osób zareagowałoby tak spontanicznie. Pozdrawiam:)