Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dietkowo nareszcie
4 listopada 2010
Dzisiaj trzeci dzień mojej diety,jeśli wytrwam to powiem na co tym razem się zdecydowałam ,sama jestem zdziwiona,że aż tak bardzo mi nie ciążą ograniczenia,nawet nie skusiłam się na torta tiramisu,który był w pracy dzisiaj na nocce a obiecany już dość dawno,dlaczego teraz dopiero kolega go przyniósł,i tak kusił ale stanowczo powiedziałam,żę jestem na diecie bo mi tłuszcz zapycha żyły,śmiali się ze mnie ale już nie namawiali,pozdrawiam wszystkich,a szczególnie tych na początku drogi i tych niewytrwałych....................
linda.ewa
5 listopada 2010, 07:58Dziękuję za pozdrowienia ;) ci nie wytrwali to ja niestety...
Justyna1956
5 listopada 2010, 06:10Ja w sumie, chyba od zawsze jestem na początku, kolejnej nowej drogi która ma mnie doprowadzić do szczupłości, ale nic to idźmy razem. Pa
Mafinka
5 listopada 2010, 01:39nowej drodze, duzo wytrwalosci zycze!!!
moors
4 listopada 2010, 23:39moze zdradzisz co to za dieta? trzymam za ciebie aby sie powiodlo!
Dusia1977
4 listopada 2010, 22:02Trzymam kciukasy za dalsze dietkowanie :) Trzymaj się :)