Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
będzie dobrze
4 marca 2010
Dzisiaj stwierdziłam,że jednak schudnę,bo nastrój mi się poprawił - dostałam list z Bielska-Białej i kartkę urodzinową od Asi vitalijki ,czekałam na niego,to takie miłe dostawać listy (a to jest taka pełna dobroci osoba)zresztą dzisiaj w Poznaniu świeciło słońce i to także dobrze nastraja,pewnie,że mam problemów tysiąc,ale muszę stawić im czoło,szkoda tylko,że nikt nie może ,albo nie chce mi pomóc,zresztą chyba tak do końca nie potrafiłabym się otworzyć i powiedzieć co naprawdę tak mnie dręczy,zresztą po co obarczać innych swoimi kłopotami,każdy ma dość swoich,a z czasem i mój los się odmieni,pozdrawiam wszystkich mnie wspierających i wszystkich,którzy dają kopa, a w duchy i tak wierzę.................
anka11111
5 marca 2010, 07:08oczywiście, że schudniesz, jesteś już przecież na dobrej drodze, aże czasem błądzisz, wszystkie błądzimy, ważne żeby wierzyć i wracać na drogę tą wlaściwą, pozdrawiam