Od kiedy pamiętam nigdy w sprawach sercowych mi nie wychodziło albo były zdrady albo po prostu im się odwidziało i już naprawde nie wiem co myśleć. Chciałabym mieć normalny związek czuć że mogę na kimś polegać że jestem dla kogoś ważna. Tyle razy w życiu słyszałam ze jestem taka fajna że mam w sobie to coś jeśli tak jest to czemu dalej jestem sama.Mam dość tych wszystkich ich słów tych ich zachowań obietnic. Dziś czuje taki wielki smutek i złość na siebie ryczeć mi się chce nie mam ochoty wstawać z łóżka, żyć. Mam wielu znajomych singli i wiem o tym że im to nie przeszkadza i jak mówię im w weekend że nie mam ochoty nigdzie jechać to i tak mnie wyciągają. z jednej strony to ok bo przynajmniej nie siedzę sama z tym wszystkim idę do ludzi ale na następny dzień i tak czuje się jak wcześniej.Dziś miał przyjechać kolega na kawę przyznam że mi się podoba i co okazało się ze najzwyczajniej w świecie zapomniał a jego sms brzmiał " Przepraszam Cie bardzo a;e umówiłem się z koleżanka do kina i nie umiem tego odwołać. Następnym razem się spotkamy." A w piątek tyle obietnic było i wyszło jak zwykle. Idę się położyć. Pa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mojeparanojee
12 stycznia 2014, 17:04Jak będzie chciał się spotkać następnym razem to też powiedz, że idziesz gdzieś z kolegą, niech sobie pomyśli, a co ;)