Wróciłam z obozu, bogata w wiele wspomnień, nowych doświadczeń i... siniaków ;p Mam ich mnóstwo :D
Spróbowałam wielu nowych rzeczy : narty wodne, windsurfing, żagle, kajaki.
Przepłynęłam też maraton (1700 m w 47 min, co spowodowało, że zajęłam 8 miejsce na 50 !!)
Nigdy nie przypuszczałabym, że tego dokonam, a jednak ! :)
Oto zdjęcie z ostatniego dnia (82 kg)
Kontynuujemy wyścig do 70 kg :) Meta jest coraz bliżej :)
Spróbowałam wielu nowych rzeczy : narty wodne, windsurfing, żagle, kajaki.
Przepłynęłam też maraton (1700 m w 47 min, co spowodowało, że zajęłam 8 miejsce na 50 !!)
Nigdy nie przypuszczałabym, że tego dokonam, a jednak ! :)
Oto zdjęcie z ostatniego dnia (82 kg)
Kontynuujemy wyścig do 70 kg :) Meta jest coraz bliżej :)
maalinaaaa
5 lipca 2011, 20:50Wow, to chyba pierwszy komplement na temat moich nóg jaki usłyszalam ;o Dziękuję bardzo, mi wszystko idzie w oponkę, niestety :(
Candido
5 lipca 2011, 20:22Ale nogi to masz dziewczyno zgrabne ;))) Bardzo Ci ładnie w tych szortach :D Mi to każdy kilogram idzie w te łydki, nie mogę nad nimi zapanować ;/