Od zawsze najmniej lubianą przeze mnie częścią ciała był brzuch.
Zawsze go chowałam, nie dałam dotykać.
Walczę od 15 maja 2013 roku, wstawiam wam zdjęcie z dzisiaj
Chyba zaczynam powoli lubić swój brzuch, mimo,
że jeszcze dużo pracy mnie czeka
Życzę Wam miłego dnia, wytrwałości, i wiary w siebie !
Maaaargo
8 lipca 2013, 11:04wkradł mi się mały błąd, miało byc, że walczę z kg od 15 maja, a nie lipca ;) już poprawiłam
ola440
8 lipca 2013, 10:54Wydaje mi się, że masz zadatki na ładny płaski brzuszek, i że będzie Ci to nawet łatwo osiągnąć. Życzę powodzenia:)
Nesca85
8 lipca 2013, 10:52ee, pryszcz, taki brzuszek do zrzucenia to nic ;) na pewno ci sie uda :)
wierzezebedzielepiej
8 lipca 2013, 10:51Moim utrapieniem również jest brzuch. Wszystko mogę znieść, ale jak mam się pokazać w stroju dwuczęściowym na plaży to jestem chora na samą myśl, że miałabym odsłonić tą moją oponkę.. -.- ale też się wzięłam i wykonuję codziennie Mel B + oczywiście standardowo ćwiczenia kardio ;) A Ty co robisz konkretnie na brzuch? :)