Witam wszystkich :) Ale jestem najedzona po tych świętach :o ale zacznijmy od początku mam na imię Łucja mam prawie 19 lat :) Ważę duużo bo aż 70 kg przy wzroście 165 :( to nie moja pierwsza przygoda z odchudzaniem było ich trochę. Moja pierwsza przygoda zaczęła się w 1 klasie gimnazjum w październiku miesiąc po rozpoczęciu roku szkolnego postanowiłam się odchudzić miałam dość ciągłych docinek ze strony przypadkowych ludzi jaki i kolegów, koleżanek a nawet rodziny ważyłam wtedy ponad 80 kg..zaczęłam mało jeść waga spadała a ja byłam zachwycona wszyscy zachwycali się moim wyglądem.. aż w końcu nie mogłam zapanować nad odchudzaniem ciągle chudłam nie chciałam jeść moja waga wynosiła w najgorszym okresie 39 kg ale wzięłam się za siebie i takim sposobem nastąpił efekt jojo ważę teraz 70 kg i bardzo bym chciała zejść do 55 kg oczywiście bez głodówek i innych tam drastycznych diet :)
Która by takiego brzuszka nie chciała :) mmm marzenie :) ale marzenia są po to aby je spełniać!:) nie poddajemy się tylko walczymy ! :)
Jadłospis:
1. sałatka trochę ogórka pomidora śmietany i kotleta drobiowego
2. również sałatka trochę ogórka pomidora śmietany i kotleta drobiowego
3. kawałek sernika na zimno :) łasuch ze mnie :D
Bardzo bym was kochani prosiła o wsparcie, będę każdemu z osobna wdzięczna za okazaną pomoc :) może doradzicie mi jakieś ćwiczenia które pomagają w odchudzaniu :)
A u was jak tam po świętach ? najadłyście się ? :)
papa kruszynki :*