Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skalpel? znowu... i psie przechadzki


Ostatnio jakoś nie chce mi się ćwiczyć z Ewą, czuję się trochę znudzona już jej treningami a dopiero 2 tyg minęły... wczoraj zrobiłam tylko 20 minut skalpela a resztę dodałam ćwiczeń mel b. Chyba zrobię sobie przerwę od Ewy i zacznę Jilian robić.
Od 3 dni nie chodzę też na dłuższe spacery z moim psem, pogoda dobija nie che mi się.
Z moja Malinką mam o tyle problem, że nie bardzo lubi inne psy (mało powiedziane) i nie da rady przejść obojętnie obok żadnego  co jest bardzo męczące bo silna jest bardzo, ciągnie, piszczy i ogólnie robi wiochę :).  Najczęściej wychodzą z nią późnym wieczorem koło 22 kiedy już zmęczenie mnie dopada ale wtedy jest najmniej psów. Eh dlaczego nie trafił mi się potulny baranek.. ale najważniejsze że ludzi kocha ponad wszystko w końcu to bokser z krwi i kości :) jeśli miałyście kiedyś psa tej rasy to wiecie o czym mówię.


  • calibri

    calibri

    4 maja 2013, 20:06

    Oj ja mam wilczura i tez strasznie zadziorna ;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.