Od 3 dni nie chodzę też na dłuższe spacery z moim psem, pogoda dobija nie che mi się.
Z moja Malinką mam o tyle problem, że nie bardzo lubi inne psy (mało powiedziane) i nie da rady przejść obojętnie obok żadnego co jest bardzo męczące bo silna jest bardzo, ciągnie, piszczy i ogólnie robi wiochę :). Najczęściej wychodzą z nią późnym wieczorem koło 22 kiedy już zmęczenie mnie dopada ale wtedy jest najmniej psów. Eh dlaczego nie trafił mi się potulny baranek.. ale najważniejsze że ludzi kocha ponad wszystko w końcu to bokser z krwi i kości :) jeśli miałyście kiedyś psa tej rasy to wiecie o czym mówię.
calibri
4 maja 2013, 20:06Oj ja mam wilczura i tez strasznie zadziorna ;(