Zmiana sposobu odżywiania sprawiła, że pokochałam musli, nigdy nie przepadałam za ta formą śniadań, czułam się zawsze strasznie wzdęta i ociężała. Całkiem niedawno odkryłam że cała winna spada na mleko, na które mój organizm ma dość niską tolerancję. Postanowiłam więc coś z tym zrobić i zaczęłam stosować mleko sojowe lub czasami owsiane i wszystkie problemy się skończyły, a ja teraz mogę się rozkoszować zdrowym śniadankiem i docenić jego walory. Nawet rodzynki polubiłam :)
Od tygodnia tak właśnie wygląda moje standardowe śniadanie, najpierw woda z cytryna a potem miseczka musli, aktualnie jest to musli z Sante bez cukru z owocami goji. UWIELBIAM! szkoda tylko że na rynku jest taki mały wybór musli bez dodatku cukru, większość na sklepowych półkach jest nim dosładzane.
A wy jakie lubicie śniadanka?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.