Od kilku lat obserwuję w necie pewnego fotografa. Nazywa się Bartłomiej Jurecki. Dobre dwa lata temu stworzył projekt fotograficzny: portrety górali, a dziennikarze z Tygodnika Podhalańskiego spisali opowieści tychże górali i góralek. Fotografie przepiękne i hipnotyzujące (i mówię to ja, osoba mało artystyczna i raczej sztuka do mnie nie przemawia), a historie przepełnione sercem, miłością, dobrocią i ciężkimi czasami. Jurecki publikował tą serię na swoich mediach społecznościowych (więc jak ktoś chętny to może odszukać). I właśnie się dowiedziałam, że powstał album książkowy. Ale super. Ja na pewno sobie kupię i polecam Wam jeśli temat wydaje się ciekawy.
No i jak na złość link nie chce mi się wstawić poprawnie 😐. Więc tytuł "Twardy jak skała, silna jak halny. Portrety polskich górali". W tym momencie w empiku w przedsprzedaży. Za miesiąc wszędzie.