waga: 2012.03.29 : 83,50 kg
Cześć słoneczka ;*
Ugh.. ciężki tydzień miałam.. oj bardzo ciężki. Ogólnie to boli mnie głowa i kark.. przydał by się jakis porządny masaż ..; PP
Mam dla was niespodziankę ;)) Przestalam podjadać.. i dzięki temu odnotowałam spadek ... Bardzo się ciesze, mam nadzieje ze Wy również i ze jesteście ze mnie dumne.;))
Boje się świat.. Tych wszystkich smakołyków, które niestety bankowo będę mieć w lodowce. Wytrwałam już 18 dni.. nie chce tego zaprzepaścić. Dziś jestem zdeterminowana i pewna, ale co będzie za tydzień? Czy dam rade...? Będę Was potrzebować jeszcze bardziej niż teraz.. żebyście mi wylały kubeł zimnej wody na głowę, gdy pomyśle o moim ulubionym czekoladowym cieście.. wrr... Musze sobie powtarzać..
NIE BĘDĘ TEGO JEŚĆ, BO MI TO NIE POTRZEBNE !
... jest tyle dietetycznych dan, które są przepyszne !
Minuta w ustach, godzina w żoładku, całe życie w boczkach ....tyle warte są słodycze!!
"Je sie po to żeby żyć, a nie żyje po to żeby jeść!"
Poza tym mam do osiągnięcia cel... tego lata będę szczupła. Będę chodzić w krótkich spodenkach i minowkach jak inne dziewczyny! Koniec z czarnymi ubraniami w upały..
KONIEC !!! :|
Nie mogę się po raz kolejny poddać..
Mam zamiar przyrządzić sobie coś co pomogło by mi wytrwać.
Owo cudo nazywa się
__________________________________________________________________________
NAPOLEONKA
SKŁADNIKI:
1,5 SZKLANKI MLEKA 0,5%
2 OPAKOWANIA SERKA HOMO. 0%
5 JAJEK
4 ŁYŻKI OTRĄB OWSIANYCH
2 ŁYŻKI OTRĄB PSZENNYCH
3 ŁYŻKI ODTŁUSZCZONEGO MLEKA W PROSZKU
2 ŁYŻKI ŻELATYNY
5 ŁYŻEK SŁODZIKU W PROSZKU
2 ŁYŻKI SKROBI KUKURYDZIANEJ
ŁYŻECZKA PROSZKU DO PIECZENIA
2 SZCZYPTY SODY OCZYSZCZONEJ
4 KROPLE AROMATU WANILIOWEGO I CYTRYNOWEGO
Przygotowanie:
Oddziel białka od żółtek.
Ciasto :
Wymieszaj 2 żółtka, serek, otręby, proszek do pieczenia, 2 łyżki mleka w proszku, 3 łyżki słodziku i aromat cytrynowy. Ubij piane z 5 białek i sody, przełóż do ciasta i wymieszaj delikatnie łyżka. Wlej na duża blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika (180^C) na 20-30min (aż wierzch lekko zbrązowieje)
Krem:
Rozpuścić żelatynę w 1/2 szklanki wrzątku. Oddzielnie w kubku wymieszaj na gładka, lejąca się masę 3 żółtka, 2 łyżki słodziku, skrobie, aromat waniliowy i ok 1/4 szklanki mleka. Resztę mleka zagotuj. Zdejmij z ognia, mieszając trzepaczka wlewaj masę jajeczna. Postaw garnek na ok minute na małym ogniu. Energicznie mieszaj krem, by stal się gładki. Zdejmij z ognia, wlej żelatynę, dokładnie wymieszaj trzepaczka i odstaw do wystudzenia. Ciasto wyjmij z blachy. Przekrój placek na 2 równe kawałki. Jeden włóż z powrotem do blachy. Wlej na niego przestudzony krem, przykryj druga częścią ciasta, oprósz łyżka mleka w proszku.. Zabezpiecz brzegi papierem, by krem nie wypływał. Odstaw do stężenia do lodówki.
__________________________________________________________________________
Mam nadzieje, ze się przyda ;))
Osobiście jeszcze nie robiłam tego ciasta, ale moja znajoma robiła i mówiła ze bardzo dobre.. wiec warto wypróbować ;)
To tyle.. ;))
Do następnego laseczki ;));***
aa
Maarla
29 marca 2012, 18:07Jasne, że jestem dumna! Oby tak dalej! Podjadanie to moja zmora... w ogóle nie umiem jeść o określonych porach. Masakra. A napoleonka wygląda magicznie! Pewnie niedługo zrobię :)
eMisss
29 marca 2012, 17:38ta napoleonka wygląda smacznie :) jutro zrobię ...
deadholly
29 marca 2012, 17:28ciekawe to ciasto...niestety nie mam składników żeby je wypróbować :(
anet34
29 marca 2012, 14:56ciacho wygląda super!!! pozdrawiam
grubaskowa
29 marca 2012, 14:47Cudo!:)
Lizze85
29 marca 2012, 12:14O tak ! Jestem z Ciebie bardzo dumna :) Ja też boję się świąt ale postanowiłam sobie że oczywiście będę jeść te wszystkie pyszności ale rozsądnie w godzinach moich posiłków, powinno się udać, zobaczymy :) pozdrawiam :)
renata96
29 marca 2012, 11:52GRATULUJĘ!!!! Ta napoleonka wygląda smacznie. Muszę też wypróbować, czy masz coś przeciw?????
patrycja600
29 marca 2012, 11:39też się boję świąt ale można czegoś spróbować oczywiście nie pożerając od razu mega dużo :) wiesz święta wielkanocne wiec jajeczko można zjeść tylko problem z tym majonezem;p będzie kusić ale musimy sobie dać rade:) a co do ciast to hmm...trzeba dać rade:) jestem z Tobą:D
chucky1990
29 marca 2012, 11:30Tak będziesz szczupła ! :-) Wszystko jest możliwe, pamiętaj odchudzanie to w dużym stopniu nasza psychika ! Nie pozwolimy aby nami rządziła, my jesteśmy panami swojego ciała ! :)
zakopianka2012
29 marca 2012, 11:09Dokładnie trzeba zamieniać te bomby kaloryczne na mniejsze bombki - a tyle samo słodkie i całkowicie dla naszego łakomstwa wystarczające .. Ja też świąt się obawiam - ale nie dam się i Ty też !! .. Za dużo pracy i wysiłku nas to wszystko kosztuje .. że bez sens marnować to i tracić przez głupotki , które dają tylko setsekunde przyjemności - a zalegają wieki w Nas ... BĄDźMy stanowcZe i mąDrzeJsze .. !! bo jeśli umiemy podjadać to i zrzucić i odmówić tym bardziej !! ... Trzymaj się dzielnie i jak najczęsciej zaglądaj tu - wspólnota jednoczy i motywuje !! SOLIDARNOŚĆ!! ;D;D;D
magdaaa173
29 marca 2012, 11:06no ciekawy przepis, zapisalam i sobie chetnie wypróbuje... a święta.. fakt.. to bedzie dla nas odchudzajacych sie wieeeeelka próba.