Najlepiej wychodzi mi liczenie kalorii. Wiele osób decyduje się na diety, a mnie to wkurza, że ktoś ma za mnie decydować co mam zjeść - pomidor albo papryka. A może ja mam ochotę na ogórka i co? Nie, to nie dla mnie.
Wiem, że może tak jest łatwiej, że tak szybciej się chudnie ale .....
Ostatnio w drodze do pracy spotkam koleżankę. Schudła, a jakze, promienna, szczęśliwa i cera jej się poprawiła ale widzę że dzwiga jakaś torbę. Okazało się, że to jest sterta pojemników z jedzeniem. No tak, skoro ma jeść co dwie godziny ..... Powiedziała mi, że codziennie spędza kilka godzin w kuchni na odmierzaniu, ważeniu produktów i gotowaniu ściśle według przepisów. Jeszcze codzienne zakupy.....
Nie, to jednak stanowczo nie dla mnie!!!