Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Angina -_-'


Wypad majówkowy prawie udany. Pogoda w miarę ok i spotkanie rodzinne świetnie się udało. Urodziny wujka, na których wybór ciast był przeogromny i sałatek też nie brakowało...aaa jednak...z urodzin wróciłam głodna jak wilk! Bo wiedziałam, że jak "spróbuję", to '"zeżrę" co się tylko będzie dało :P Ciasta? Serniczek, szarlotka, karpatka, a to z galaretką, a to z masą, albo jeszcze z czymś innym pysznym i mega tuczącym. Myślałam, że uda się nam wyjść przed tortem. A gdzie tam! No ok, to to tylko ciuteczkę na koniuszek łyżeczki...mmmm...obłęd. No to komu w drogę temu czas! A w domu zaraz po wejściu zaczęłam się brać na smażenie placków z marchwi i płatków owsianych:) Trochę głoda zaspokoiło;)

Dziwne, choć znane uczucie dopadło mnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jakoś gorąco mi było, zimno, pierdoły mi się śniły, pić mi się chciało...Tak. Rano okazało się, że jestem chora, ale zanim dostałam potwierdzenie od szwagierki lekarki, zdychałam 2 dni w łóżku... Sama była zaskoczona, jaką mam paskudną anginę.

Angina- jak już mnie dopadnie, to na całego. Ledwo ślinę mogę przełknąć, nie wspominając już o pokarmach stałych. Także od poniedziałku jestem na wodzie, wczoraj malutki jogurcik i tyle. Przy anginie nic nie ma smaku, bo nie masz apetytu. Jedyne co, to chciałoby się, aby 5 dni szybko minęło, i żeby można było przełykać ślinę :/....Wiem skąd angina- zimny kompocik :] Zawsze jak napiję się coś zimnego to potem mam problem... :/

Jedyny plus- waga mi spadła do 75,3kg.

Konam....:/

  • Justyna120776

    Justyna120776

    9 maja 2016, 06:42

    To dobrze. Tak bywa niby cieplej a angina rozkłada. Powodzenia. Ja też od dziś wracam do rytmu, bo ostatnio trochę pojechałam w innym kierunku. :-/

  • Justyna120776

    Justyna120776

    7 maja 2016, 21:42

    Jak tam zdrowie? Już lepiej?

    • Loczkowata

      Loczkowata

      8 maja 2016, 21:31

      Już wczoraj czułam się zdrowa. Antybiotyk dalej biorę. Ale zachwiało trochę moją organizacją spożywania posiłków:/ Jutro od nowa walka o mniejszą doopkę:D

    • Loczkowata

      Loczkowata

      8 maja 2016, 21:31

      Dzięki za troskę:D

  • ZumbaTaniec

    ZumbaTaniec

    4 maja 2016, 09:46

    och, uwielbiam slodycze, ciasta moja slabosc, pewnie bym nie dala rady sie powstrzymac... zdrowka zycze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.