jak w tytule jakos idzie do przodu juz 7 dzien , male grzeszki moze i byly ale z glowa codziennie rowerek stacjonarny zaliczam wiec cos tam spalam zawsze , w sobote wejde na wage na razie nie wchodze , dzisiaj przybedzie do mnie kumpela wiec kupilam sernik na maly kawalek pewnie sie skusze, pogoda super ale bym sie poopalala niestety gdy synus spi obowiazki wzywaja obiad pranie itd
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.