Hej, Kochani! :) Kolejny wpis, kolejne relacje. Ogólnie idzie dobrze, trwam w postanowieniu, psychicznie nie jest źle, trochę gorzej czasowo, bo jednak Wszystkich Świętych na horyzoncie, a w mojej branży to jest chyba najbardziej wymagający okres w roku. Pracy wiele, ale... siedzącej, a to problem. No ale jakoś idzie, za niedługo się zważę, muszę znów zapisać się do NatureHouse na profesjonalne ważenie. Nadchodzi zima, w listopadzie myślę już, aby zacząć jeździć na basen, chociaż ta wizja jest dość kosztowna. Kiedyś opcje karnetowe były o wiele bardziej korzystne, dzisiaj praktycznie już tego nie ma wcale, a zniżki w postaci bonów wartościowych są śmiesznie niskie. Jakoś damy radę w każdym razie :) A Wam jak idzie? :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
saphira1
30 października 2015, 23:49Basen super sprawa, warto odżałować kasę, wszak to inwestycja w kondycję i wygląd, pozdrawiam :)