Jak w tytule. Zapisałam się na fejsie do eventu. Postanowiłam nie jeść białego świństwa przez calutki, okrągły miesiąc! Zero coli, ciasteczek, cukierków, galaretek w czekoladzie i innych rzeczy, które moja osoba ostatnio pokochała. Za 3 miesiące wracam do Polski i mam zamiar w tym czasie zrzucić pozostałe 8kg, aby w pełni czuć się spełniona w swojej sylwetce.
Wczoraj pozwoliłam sobie na ostatnie obżarstwo, aby nie mieć wyrzutów sumienia że nie zjadło się tego, czy tamtego :D Teraz 4 tygodnie muszę wytrzymać bez cukru, zdrowe odżywianie i wysiłek fizyczny :P to moje potrzeby, które muszą zostać zaspokojone przeze mnie jako pierwsze :D ciekawe ile wytrzymam, haha :D
Nakupowałam sobie wczoraj gratów, aby lepiej było mi pić wodę, bo ostatnio mój zwyczaj picia 2 litrów dziennie gdzieś się podział. Muszę wrócić na właściwe tory.
W chwili obecnej moja waga wynosi 62,8! Imponujący wynik jak na mnie. Jestem zadowolona.
Dzisiejsza aktywność fizyczna?
-rower 15 km (od stycznia codziennie to samo...)
- Mel B pośladki
- Mel B ćwiczenia rozluźniające
- 30 przysiadów