Jestem bardzo podekscytowana. Wytrzymałam cały dzień bez słodyczy,zjadłam wszystko co mam zapisane w diecie i nie popełniłam żadnego grzeszku. <grzeszek-nazywam tak jedzenie które zjadłam ale nie powinnam>
Mam nadzieje że będzie mi tak iść dobrze do końca. Na wadze efektów jeszcze nie widać ale po jednym dniu raczej nie było na co liczyć. Pozostaje mi tylko znaleźć odpowiednie ćwiczenia. Jeżeli macie ćwiczenia które pomogły lub pomagają pozbywać się kalorii piszcie w komentarzach. Chętnie przeczytam wasze propozycje.