Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zmiana podejścia.


Jestem zmęczona wiecznym spinaniem się. Liczeniem kalorii. Wyrzutami sumienia. Strachem. Wszystkim. Wrzucam na luz. Tak zwyczajnie. Po prostu. Zmieniam podejście. Kilka razy dziennie zamiast martwic się, oglądać w lustrze i płakać będę powtarzać inne słowa. Z nieprzerwaną wiarą, że są prawdziwe, szczere i że tak będzie. Moją myślą jest to, że chudnę bo odżywiam się zdrowo, racjonalnie. Daję organizmowi to czego potrzebuje. I z każdym dniem bede budzić się z nową motywacją, uśmiechem i świadomością, że wybieram to co da mi wszystko czego potrzebuję żeby pożegnać się z problemem niszczącym we mnie wszystko to co dobre. Nie dam się pokonać słabościom. To nie pokusy a ja sama będę rządzić swoim życiem i wyborami.

I tak jest. Niezależnie od wszystkiego.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.