Po prostu nie potrafię dać odpocząć moim mięśniom
Poranne ćwiczenia stały się dla mnie obowiązkiem jak poranna łazienka
Ostatnio sprawdzam nowe treningi Ewki do tej pory ćwiczyłam Skalpela albo Killera.
Wczoraj Skalpel2 który jest świetny, podstawa - krótki niecałe 30 minut z rozgrzewką. Nie sądziłam, że wstawanie z krzesła może być takie trudne... na jednej nodze oczywiście.
Dzisiaj Skalpel Wyzwanie - dla mnie faktycznie wyzwanie wylał ze mnie wszystkie poty . Będę go ćwiczyć aż zrobię wszystkie powtórzenia wszystkich ćwiczeń.
A i jeszcze waga, postanowiłam że będę się ważyć co tydzień w niedzielę rano na czczo i nago . No co zawsze to waga pokaże te 200g mniej
Miłej niedzieli
W Krakowie pogoda nie sprzyja na spacery - wiatr deszcz więc na obiad do teściowej pojedziemy autkiem - raz można.
A.
Halincia01
16 marca 2014, 20:16To dobrze, to lepiej niż Ci co ciągle szukają wymówek! :O