Staram się przeczekać zastój wagi. Cały czas trzymam dietę, różne okoliczności nie pozwoliły mi przez 3 dni na kijki, ale dziś znów byłam i zaliczyłam ponad 5 km marszu.
Dieta jak najbardziej ok. W sobotę byliśmy na rocznicy ślubu u siostry mojego męża. Był tort, pyszne ciasta, a ja nie tknęłam ani okruszka. Alkoholu również nie piłam, choć miałam taką możliwość. W niedzielę byliśmy na małej imprezce u moich rodziców- tam też ciasta, ale ja nie ruszyłam nic, a nic. Trwam dzielnie w swoich postanowieniach.Teraz czekam na 5 po 8.
A jak u Was moje Robaczki?
Jelly2015
21 października 2015, 14:44twarda jesteś zazdroszcze:)
Lexie_1983
21 października 2015, 17:04No ktoś mnie bardzo motywuje
Jelly2015
21 października 2015, 17:06:)
endorfinkaa
20 października 2015, 22:40Dasz radę!!!
Lexie_1983
20 października 2015, 22:47Wiem! Przeczekam, a potem będę się cieszyć :)
Lexie_1983
21 października 2015, 17:06Kto, jeśli nie ja