@ jak nie było tak nadal nie ma wczoraj troszkę ociupinkę brzuch mnie pobolał i przestał...
Za to spadek jest, dziś na wadze 88,6kg, teraz przed @ to waga będzie szalała i skakała sobie raz tu a raz tam.
Umówiłam się z ''moim kawalerem'' na niedzielę, ciekawe czy znów coś mu nie wypadnie oby nie, bo się wkurzę porządnie wtedy.
Syn w przedszkolu, ja na 14:00 do pracy ale jadę dzisiaj wcześniej na plotuchy i kawę z szefową ostatnio nie było czasu żebyśmy się mogły porządnie nagadać i kawę razem wypić...
Miłego dnia
Ewelina1104
27 stycznia 2015, 22:40Mhhhh fajnie miec szefowa z ktora mozna kawy sie napic :)