Wróciłam do domu po 10 godzinach pracy z okropnym bólem głowy, rano waga pokazała 89 kg. Codziennie probuję ,co mi szkodzi dzisiaj przekonałam się ,że serki np grani czy wiejski ma zły wpływ na pracę mojego organizmu, po takim serku mam wzdęcia,zgagę i inne dolegliwości, a jak kupię biały ser eko z gospodarstwa ( drogi 38 zł za kg ) to nic mi nie jest ,cholerka chyba mój organizm domaga się tylko naturalnych lub z niewielką domieszką chemii pokarmów, w końcu wychowałam się w małym miasteczku i na wsi na swoim wyhodowanym mięsku, swoich jajeczkach i pieczonych przez moją babcię a potem mamę świeżych bułeczkach, swoim masełku, maślance, mleczku i śmietance, chlebku pieczonym w wielkim piecu w piwnicy itp.zresztą kiedyś nie dosypywało się chemii do jedzenia. Ja znam te wszystkie smaki ,wędzonej szynki w swojej małej wędzarni ,parowane ziemniaki dla zwierząt, a my zawsze podbieraliśmy po kilka takich ziemniaków i do tego swoje masełko i maślanka, ależ to było jedzenie , Boże czy kiedyś będzie mi dane pojeść tak jak 40 lat temu ??? Jak ja tęsknię do tych czasów i do moich ukochanych dziadków, chciałabym chociaż jeden dzień z nimi pobyć, przytulić, ucałować spracowane ręce, serce mi pęka....że to niemożliwe ....szkoda ,że nie powiedziałam im za życia jak bardzo ich kocham, ale wierzę,że czekają tam na mnie i,że się spotkamy w wieczności, zrobiło mi się smutno .... nie będę dzisiaj więcej pisać, może jutro........
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Praksyda
2 października 2016, 20:31Ziemniaki z parzaka to był po prostu rarytas jak czasami opowiadam jakie to były fajne czasy to dziwnie na mnie patrza ale zrozumie to tylko,ktoś kto był dzieckiem w tamtych czasach takim nieskalanym przez erę internetu i komputera
lena67
3 października 2016, 13:22no wlaśnie nie było internetu nie było komputera a dla mnie doba miała za mało godzin, tyle się działo, a dzisiaj dzieci nie mają wyobrazni , jak zabierzesz komputer to wciąż słyszę " nudzi mi się " a mnie się nigdy nie nudziło
DARMAA
2 października 2016, 14:37Ja też pamiętam ziemniaki gotowane dla zwierząt i też lubiliśmy ja wyjadać ha ha ha! Tego smaku i zapachu już dzisiaj nie ma-a szkoda.Jak sobie przypomnę nasze zabawy z dzieciństwa i właśnie zapach jedzenia to było zupełnie inne- no łza się w oku kręci!
lena67
3 października 2016, 13:24właśnie, tak jak odpisałam wyżej pomysłów na zabawę więcej niż czasu na to , dzieci z całej wsi się razem bawiły, nikt się w domu nie zamykał, to juz nie wróci a szkoda
polishpsycho32
2 października 2016, 13:16hm moi rodzice i wszyscy dziadkowie nie zyja a mam 39 lat i bardzo bolesnie tez odczuwam to i ja i moje corki...wiem jak to smutno:)Ale masz przynajmniej te pozytywne dobre wspomnienia,zawsze jest tak ze mamy wrazenie ze za malo tej wdziecznosci sie okazalo i to boli..Ale na pewno dziadkowie nie chcieliby zebys sie dalej smucila bo nikt nie jest idealny!a co do jedzenia to takie swojskie na pewno najlepsze
lena67
3 października 2016, 13:26na pewno dziadkowie nie chcieliby moich smutków bo byłam ich ukochaną wnuczką, mimo,że wnuków mieli bardzo dużo ( 20 ! wnuków ) to ja byłam ich ulubienicą, bo najwięcej czasu z nimi spędzałam, właściwie każdy wolny dzień i każde wakacje, cudowne czasy to były.......
polishpsycho32
3 października 2016, 13:51ja z moja babcia mieszkalam przez pierwsze 7 lat zycia...potem codziennie u niej bylam dopoki nie wyjechalam na studia..Codziennie o nich mysle..rozumiem cie :)
Naturalna! (Redaktor)
2 października 2016, 10:10ja też mam wspomnienia, jedzonko było za czasów mojego dzieciństwa mega. od babci ze wsi, wszystko swojeskie, świeże i zdrowe :)
lena67
3 października 2016, 13:27i tego jedzonka też bardzo brakuje , świeżutkie, pachnące i bardzo,bardzo smaczne
xandii
1 października 2016, 22:39takie wspomnienia przypominają mi wakacje u Babci na wsi: my zawsze podkradaliśmy skrawki ciasta na makaron i podpiekaliśmy je na blasze pieca :) teraz podobny smak ma domowa pszenna domowa tortilla, ale to już nie to, a poza tym te emocje ucieczki przed babciną ścierką :)))) nic tego nie podrobi :) Masz piekne wspomnienia, az miło się to czyta
lena67
3 października 2016, 13:29tak ,dzieciństwo miałam piękne tylko wtedy tego nie wiedziałam, a dzisiaj mam żal sama do siebie ,że nie potrafiłam docenić tej wielkiej miłości jaką otrzymałam od moich dziadków
tara55
1 października 2016, 22:15Mam podobne jak Ty wspomnienia. Tych lat nie odda nikt , niestety nie.Pozdrawiam :-)
lena67
3 października 2016, 13:29niestety, do tego nie ma powrotu a szkoda........