Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzień - 4 - i mała porażka


Waga na dziś to 96,7 rano,ale myślę,że jutro nic nie spadnie bo w pracy miałam za mało jedzenia i po powrocie dosłownie rzuciłam się na wszystko co było w domu, jestem zła na siebie ,jutro też mam rano a raczej dzień pracy bo wychodzę z domu o 4.15 jadę na 5 a wracam o 18.15 ,pracuję do 17 ale powroty dłuższe ,wiadomo korki , powoli przygotowuję się psychicznie na dietę WO chcę zacząć 2 maja, bo 1 maja idę na komunię ,a w tym tygodniu mała imprezka w domu z okazji 15 rocznicy ślubu, dlatego wybrałam datę majową ,zobaczę może uda mi się wytrzymać te 2 tygodnie lub dłużej,liczę na to ,że przestaną mnie boleć tak bardzo stawy rąk, i wreszcie ból nie bedzie mnie budził w nocy, trzymajcie się dzielnie i dietkowo

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    22 kwietnia 2016, 11:53

    U mnie mała albo średnia imprezka tez z okazji 24 rocznicy ślubu kościelnego. Kiedyś trzeba było brać 2 śluby teraz wystarczy jeden.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.