Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 27


Uwielbiam niedziele,to zwolnione tempo życia ,nigdzie się człowiek nie śpieszy,nic nie musi być na  za raz- natychmiast, można za godzinę albo wieczorem no normalnie chce się żyć.Nie muszę biec na zakupy,z językiem na brodzie szykować obiadu i skakać pomiędzy moimi szkrabami,by ze wszystkim zdążyć!Zawsze milion obowiązków i rzeczy do zrobienia,a w niedziele spokój.Na obiad dziś tradycyjnie rosołek i zapiekany kurczak.Ja już mam za sobą kawę, maślankę ,opakowanie serka wiejskiego i waze.Potem tez coś dietkowego pokombinuje.Dzieciaczki przeziębione więc na spacer nie pójdziemy,choć -15C mnie nie odstrasza.Mama zostanie ze szkrabami po południu a ja z mężem wybierzemy się do kościoła a później gdzieś razem(choć na chwilkę);-)

Miłej spokojnej niedzieli dziewczyny ..acha czy ja już mówiłam,że uwielbiam n i e d z i e l e !


  • rattulla

    rattulla

    28 stycznia 2013, 08:46

    ja za niedzielą nie przepadam. Pozdrawiam

  • FuckAndRun

    FuckAndRun

    27 stycznia 2013, 20:50

    ja niedzieli nie lubię :P mnie wybija z rytmu

  • Seeley

    Seeley

    27 stycznia 2013, 20:46

    A ja tam nie lubię niedzieli, może dlatego, że nie pracuje hehe :) A u mnie odwilż!! :D

  • grgr83

    grgr83

    27 stycznia 2013, 15:19

    Ja też kocham niedziele i te błogie lenistwo hihi

  • mili80

    mili80

    27 stycznia 2013, 12:08

    Też lubię niedziele :) Zawsze mam wtedy rodzinny obiad (ucztę hehe) Miłej niedzieli kochana :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.