Dzisiejszy dzień bardzo mi się nie podoba... cały czas mam ochotę na coś słodkiego ,a wczoraj nawet zgrzeszyłam (kilka rafaello :( ).
Marzę o czekoladzie... najlepiej milka z oreo. Tak mnie nosi ,ze nie wiem jak to wytrzymam...
Co zjadłam ?
Śniadanie I
Racuchy z przepisu z vitalii (PYSZNE !! polecam!!)---> 1 łyżka serka homogenizowanego , 1 jajko i 2 łyżki otrębow owsianych (ja dałam orkiszowe i też było pysznie ;))
Śniadanie II
Banan (wiem ,ze powinno się ich unikać , ale czuję ,ze potrzebuję cukru :( )
2 wafle ryżowe
Obiad
Schab duszony + pół ogórka kiszonego
Podwieczorek
Drugi banan (aaaaa:( )
Kolacja
Zapewne dziś sobie odpuszczę za wczorajsze grzeszki
O 20 na 2 godzinki na siłownię i był spacer :)
Boję się stanąć na wadze... czuje ,ze wszyscy wokół tracą kilogramy a ja stoję w miejscu :(
ale nie można się załamywać !!!
Pozdrawiam
L.