Witam moje drogie Vitalijki po dłuuuugiej przerwie.
Nie byłam obecna przez 4 miesiące! Niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, nie było to spowodowane brakiem brakiem czasu, tylko po prostu załamaniem.
W czasie nieobecności przybyło mi 2 kg. Na szczęście nie więcej. Mogło być różnie. Oczywiście troszkę się pozmieniało w moim życiu. Jestem odrobinkę inną osobą. Zaczął się dla mnie nowy rok- ostatni w obecnym miejscu zamieszkania. Wszystko już obraca się wokół zmian, które mają już tak niedługo nastąpić. W lutym będzie moje ogromne pożegnanie z życiem jakie tutaj prowadziłam i na tę okazję chcę wyglądać dobrze i też tak samo się czuć. Cel jaki sobie ustaliłam, czyli moja idealna, wymarzona i ukochana waga, nie jest aż tak odległy!
Chciałabym, aby chociaż ten rozdział w życiu zakończył się dla mnie sukcesem.
W czasie nieobecności przybyło mi 2 kg. Na szczęście nie więcej. Mogło być różnie. Oczywiście troszkę się pozmieniało w moim życiu. Jestem odrobinkę inną osobą. Zaczął się dla mnie nowy rok- ostatni w obecnym miejscu zamieszkania. Wszystko już obraca się wokół zmian, które mają już tak niedługo nastąpić. W lutym będzie moje ogromne pożegnanie z życiem jakie tutaj prowadziłam i na tę okazję chcę wyglądać dobrze i też tak samo się czuć. Cel jaki sobie ustaliłam, czyli moja idealna, wymarzona i ukochana waga, nie jest aż tak odległy!
Chciałabym, aby chociaż ten rozdział w życiu zakończył się dla mnie sukcesem.
5,5 kg do LUTEGO here I come!
specyfikacje i głębsza rozkmina planów soon...
Zmotywowana88
5 października 2013, 16:40Powodzenia :) masz dużo czasu, na pewno dasz radę :)