Dzień dobry bardzo,
To mój pierwszy wpis na vitalii, ale na pewno nie ostatni.
Pierwszy wpis, po dość długiej przerwie- dlatego zaczynam od nowa, stare wpisy usunięte.
Dlatego właśnie to mój drugi raz na vitalii :)
Pierwszy wpis, po dość długiej przerwie- dlatego zaczynam od nowa, stare wpisy usunięte.
Dlatego właśnie to mój drugi raz na vitalii :)
Mam na imię Magda i kocham niezdrowe jedzenie i wbrew panującej modzie- nie lubię sportu. Coś wam to przypomina? Bo mi AA, ale ja nie chcę być anonimowa, razem raźniej prawda?
Ale nie samą dietą człowiek żyje, każdy zasługuje na odrobinę przyjemności, aczkolwiek nie mam tu absolutnie na myśli jedzenia. Nie jesteśmy psami, żeby nagradzać się jedzeniem.
Muszę jeszcze przedstawić Wam jedną ważną dla mnie osobę, osobę, która dzielnie znosi moje wzloty i upadki, moje często dziwne poczucie humoru, osobę, która nade mną czuwa i nie pozwala mi się na nowo rozbrykać i wpierdzielać ciasteczka ;) Osobą, do której wróciłam jak córka marnotrawna po dwóch latach- moją kochaną panią dietetyk, która jest aniołem (a przynajmniej ma do mnie anielską cierpliwość). Będąc pod jej opieką dwa lata temu schudłam do 72kg po czym bezczelnie przestałam się odzywać (straszne prawda?) i aktualnie wraz z powrotem kilogramów wracam do Pani Sylwii.