dzień nr 4 ZALICZONY
nawet nic słodkiego nie wskoczyło może to dzięki węglowodanom, bardziej złożonym, których dziś trochę było??
uczelnia cały dzień, a potem byłam od 19:00 do 24:00 w pracy jako opiekunka :) co nie co wpadło do kieszeni...
jedzonko:
śn. moja tradycyjna owsianka z nerkowcami, migdałami, suszoną żurawiną
II śn. 4 wafle ryżowe (nie miałam pieczywa;/), 4 plastry szynki z indyka, troszkę musztardy, pomidor
ob. taki jak wczoraj
podw./kol. w biegu między uczelnią a pracą, a potem w pracy/ bułka ziarnisto żytnia 100g, 4 łyżki mleka z kaszą jęczmienną (w trakcie pomocy w dojadaniu z Klarą ;) )
1,5l wody, zielone i ziołowe herbaty
aktywność:
30 min spaceru
i tylko tyle... na skalpel nie było czasu ;(
dobranoc!
roogirl
14 marca 2013, 15:00O kurde 5.40 jak ty jeszcze żyjesz :) Uwielbiam owsiankę z nerkowcami, mniam. Pozdrowienia.