Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Machina ruszyła


Walkę z nadwagą zaczęłam 2 tygodnie temu. Wagę wpisałam taką z jaką ruszyłam t.j.83 kilo.
Nie mam konkretnej diety. Staram się nie jeść słodyczy, nie jeść pieczywa, ziemniaków makaronów, mącznych produktów. Zjadam dużo warzyw, ryb chudego mięsa, owoców.
Śniadanie jest obowiązkowe np musli z mlekiem 0,5 % lub serek 0% potem kawa - to najpóźniej do 8.00
Kolejny posiłek zjadam w pracy o 12.00 np paprykę ogórek kiszony i ser biały 0% ewentualnie 3 grube plastry chudej wędliny lub gotowanej piersi z kurczaka
o godz 14.00 zjadam jogurt z ziarnami potem kolejna kawa, a ostatni posiłek zjadam ok 18.00 np kalafior lub fasolka zielona.
Wstaje o 6.00 rano i 30 min biegam na orbitreku, przebiegam 7 kilometrów pocę się jak mysz. Bardzo mi ciężko zebrać się do tych ćwiczeń ale wiem że to pomoże mi schudnąć.
Moja machina odchudzania ruszyła i mam nadzieję że nic nie wpadnie w tryby i jej nie zatrzyma.
Oczywiście będę opisywać wzloty i upadki - tych mam nadzieje będzie mało.
  • Samantinka

    Samantinka

    20 września 2011, 19:06

    Ja też zaczynałam z podobną wagą, rozpoczęłam dietowanie z dukanem, potem przystopowałam ale teraz znowu wracam na właściwe tory, mam nadzieję że razem nam się uda.

  • JzBeata

    JzBeata

    19 września 2011, 22:16

    Trzymam za Ciebie kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.