wczoraj nie ćwiczyłam,przedwczoraj też,
dieta:przedwczoraj ok,wczoraj gorzej...
a wszystko z powodu moich wczorajszych urodzin...dobrze,że juz jeden dzień imprezy za mną...dziś jeszcze wpadnie 5 koleżanek i szychta:)
narobiłam sie jak dziki wół...na własne życzenie...bo zamiast pokupić w sklepie ciacha i gotowe miecha na grila to NIE...chciałam zrobić swoje...ule,rurki z kremem,mufiny...
klopsy,4 sałatki...i do tego mieszkanie ogarnąć...wszystko wypaliło
dziś jest kac...zmęczenie,głowa boli...zadaję sobie pytanie po co piłam:/
mogłam dziś tryskać energią,jechać na saunę itd...a tu Dupa
ale od jutra zaczynam 5 tydz p90x i drugi miesiąc diety 3 d chili
będzie cudownie!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mirjam
2 lutego 2014, 12:11Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) Buziaki:))))