Wchodze dzis na wage a tam 65,5kg ! WTF tzn fajnie by bylo ale niestety nie wierze w takie rzeczy z 68 na 65 od razu to az niezdrowe :P no wiec stwierdzialam ze waga nie dziala…..
Pierwszy tydzien minal pomyslnie, pon-pt codziennie rozciaganko, ZERO slodyczy I jedzenie dietetyczne, mimo ze mam ZNOWU @ (dobrze ze dzis juz prawdopodobnie usune implant) to nawet nie podjadalam.. Weekend troche luzniejszy W sobote bylam u 3 znajomkow z 3 roznych miast… busy bylo mega, wiec zjadlam I kawalek ciasta x2 I ciastko I na obiad wrapa z kebabem… czy generalnie wszystko malo zdrowe !! A na dodatek wypilam 2 mocne drinki I whisky strzelilo mi do glowy ze M. byl zmuszony sluchac jak spiewam Barbare Streisand w drodze do domu….
W niedziele juz ok, mialam mega ochote na wszystko moze dlatego ze troche bylam wczorajsza.. Ale cwiczylam wieczorem I nie opychalam sie bardzo hehe.. Widze efekty ale w sobote jeden dzien opuscilam cwiczenia I czulam to w nd. Takze wiem ze juz tego bledu nie popelnie, cwiczenia zajmuja mi ok 15min wiec codziennie musze tyle znalezc na nie !
Jestem mega ciekawa czy faktycznie za 3 tygodnie zrobie szpagat :P
a pozniej jeszcze King of the Dance poza w jodze ktora narazie wykonuje tak:
a chce tak --
A jak u was? Ja dalej zmotywowana.. W szczegolnosci ze waga pokazala 65 hahhaha wiwem ze to nieprawda musze wymienic baterie pewnie :P
gosia8895
2 października 2013, 11:28O jej no to gratulacje! A ja też marze o takich figurach ale to chyba nie dla mnie :D
cornowrona
30 września 2013, 16:00myśle, ze to nie zepsuta waga tylko poprostu woda z organizmu uciekla :) na początku zawsze szybko duzo spada :)