Jak jestem w pracy to mam wielkie checi i motywacje... a jak wroce do domu to juz NIC mi sie nie chce..
Ale dzis co prawda niezbyt dobry start z lunchem (2 male sausage smazone) nie mialam nic innego ! :O ide na silke po pracy i zrobie pierwsze "sesje" rozciagajaca..
Nie patrze juz na to co zjadlam w niedziele :P poprostu zaczynam od nowa:
a- zdrowo sie odrzywiac
b- ODEJSC od slodyczy
c- cwiczyc nad szpagatem (ciekawe czy mi sie uda?)
i eventually SCHUDNAC
Wiec motywuje sie wraz z wami, dzis sie mierze i ide na zakupy !! :)
na tej focie wygladam chyba lepiej niz rzeczywiscie.... zreszta wiecie jak to jest z fotkami :)
vitalijka000
23 września 2013, 20:23dokladnie, wczoraj zostaw historykom a ty zajmij sie dzisiaj
Zmotywowana88
23 września 2013, 16:38Super że się nie poddajesz :D powodzenia !!
Olaa92
23 września 2013, 13:10Powodzenia :)
spalina
23 września 2013, 12:39szpagat na pewno wyjdzie, to nic trudnego! rozciągaj się codziennie i z każdym dniem pozwalaj sobie na więcej. Pamiętaj, że jak BOLI to dobrze, MA BOLEĆ! :) powodzenia, oby Ci się udało :)