No!! Jak to powiedziała moja dyrektorka : Monika chudnie nam w oczach. Odstawiłam słodycze całkowicie. Nie jem smażonych i tłustych rzeczy. Nawet jajecznicę na wodzie robię
Do tego chodzę mniej więcej 3 razy w tygodniu do fitness clubu i ćwicze mięśnie brzucha, ud i pośladków. Przypominam, że ważyłam jakiś czas temu 68,4 kilo. Obecnie ważę już 63,2 kg i czuje to mocno na spodniach bo mi spadają z rzyci :P Zamiast słodkości jem dużo jogurtów. I wiecie co?? Nie tęsknię za słodyczami :) Obym wytrzymała do 56kg;) A no i regularnie biorę tabletki z Acai. Szczerze nie wiem czy one coś dają. Czy to ich zasługa, że zrzuciłam tyle kilo, czy po prostu to, że mniej jem i trochę się ruszam zmieniając dietę na zdrowszą. Nie wiem:P Ważne, ze jest efekt
Melvin
13 czerwca 2012, 17:07wytrwałość, determinacja i siła, a nie żadne tabletki przyczyniają sie do sukcesów ;) gratulacje i dalszych spadków wagi!