Zjadłam:
kawa z łyżeczką cukru, jabłko, kurczak usmażony na odrobinie oliwy z sałatą, pomidorem i rzodkiewką, kawałek babki z bakaliami, dwa ogórki kiszone.
Do tego 15 minut hula-hop i 20 minut ćwiczeń z Ewą Chodakowską.
W nadchodzącym tygodniu chciałabym:
- nie poddać się presji słodyczowej- słodycze max raz w tygodniu (!!!)
- ćwiczyć przynajmniej 5 razy ( w tym przynajmniej raz wybrać się na wieczorny jogging)
- nie jeść chleba
- co drugi dzień jeść na śniadanie owsiankę
- pić duuużo wody!
monika863
16 kwietnia 2013, 19:31Dieta kopenhaska to wykańczanie organizmu a nie sposób na schudniecie :) mądrze ze skończyłaś :)
chucky1990
14 kwietnia 2013, 21:52mam podobne wyzwania, damy radę ;)