Wróciłam na wieś po smutnych dniach ale cały czas trzymałam sie diety nawet u cioci w gosciach nic je zjadłam bo wiedziałam że jak wróce czeka na mnie pyszne fit jedzonko.... taka jestem wytrwała...eh ciesze sie i dumna z samej siebie jestem:) zaczełam miec wiecej chęci na ruch chce mi sie chodzić:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Laki219
6 listopada 2018, 15:14Maritniss twoje komentarze dają dużo wsparcia dziekuje..... i siły.....
martiniss!
6 listopada 2018, 13:04To wspaniale! W końcu załapałaś bakcyla :D Jasne, że jedzenie zwłaszcza to kaloryczne daje dużo radości dla zmysłów, ale nie traćmy głowy. Dieta odchudzająca to etap, na ten czas warto trzymać się ostro w ryzach by nie ciągnął się w nieskończoność :) Uciekaj od otyłości! To będzie piękny dzień, gwarantuję :)