CZEŚĆ
Dawno się nie odzywałam, ale czas pochłaniała mi praca. Jeśli kojarzycie wcześniejsze wpisy, narzekałam na zbyt wiele wolnego, a co się z tym wiąże na nudę. Teraz narzekać nie mogę. Dzieje się dużo.
Pracuję w sekretariacie firmy. Wszystkiego uczę się od podstaw, a łatwo nie jest. Współpracownicy na szczęście są bardzo w porządku, chętni do pomocy. Gdyby nie to, to tylko usiąść i płakać nad kolejną fakturką czy zamówieniem do zrealizowania.
ALE DOSYĆ O PRACY
Upalny miniony weekend spędziłam nad morzem. Cudowne odstresowanie. Wpadła smażona rybka i trochę frytek. Trudno, liczę że słońce wytopiło ze mnie cały odkładający się tłuszczyk. ( swoją drogą szkoda, że to tak nie działa)
W ten weekend też trzeba coś wymyślić. Szczególnie, że to aż 3 dni. Pogodę zapowiadają tak samo piękną. Żal siedzieć w domu. Ja to jestem z tych co mi wysoka temperatura w ogóle nie przeszkadza, a wręcz dodaje energii i poprawia nastrój :)
JEDZENIOWO
Kupiłam w Tesco taki wynalazek:
Dostępne są dwa smaki. Z miodem i jabłkowo- cynamonowy. Naprawdę smaczne i małokaloryczne ziarenka. Jako dodatek do jogurtu czy owsianki sprawdza się idealnie.
Poza tym: odzwyczaiłam się od słodyczy, chipsów, fast foodów, ale lodów nie potrafię sobie odmówić!!! Źle? Dobrze? Tłumaczę sobie, że syfu nie jem, to chociaż loda zjem. Ostatnio codziennie się zdarza. Jedyny minus upałów!!
Jak żyć gdy lodziarnia kusi? Ludzie jedzący lody kuszą? Pogoda kusi? A lodzik orzeźwia? ;p
No jak? i to najlepsze włoskie, żadne tam sorbety :(
PA! :*
FitnessLady23
13 sierpnia 2015, 20:44Kocham włoskie lody!!! inne mi nie smakują;) Dobrze że u ciebie się wszystko układa;)
Vivien.J
11 sierpnia 2015, 15:33Ja tam się cieszę, że słońce nie spala tłuszczu, bo unikam go jak mogę (od 4 lat) :P A lody w takie upały? Czemu nie ;) Chociaż sorbety byłyby lepsze! :P
angelisia69
11 sierpnia 2015, 05:50No widzisz jak wszystko sie zmienia,jak w kalejdoskopie :P nawet nie bedziesz miala czasu na nowe sezony seriali :P fajnie ze masz prace i mam nadzieje ze sie zaklimatyzujesz.Piekna pogoda??Te 2 slowa to szprzecznosc jak dla mnie teraz :P ale ja wiem ze kochasz upaly.Te jaglanke kiedys jadlam,ale nie przepadam za taka "chrupkowa" struktura.A lody?czemu nie?Ostatnio jadlam Oreo na patyku,mega pyszny
88sweet88
10 sierpnia 2015, 23:00Oddaj troche tej dobrej pogody!! Mnie jakos do lodow w tym roku nie ciagnie..moze zjadlam 6 w calym lecie.. Fajnie by bylo jakby slonce spalalo tluszczyk hehe
106days
10 sierpnia 2015, 17:10A ja właśnie wolę sorbety ;-) Fajnie, że znalazłaś pracę, a tymi lodami się tak nie przejmuj ;-)
agus0709
10 sierpnia 2015, 14:54Nie przejmowałabym się na Twoim miejscu zjedzeniem loda :D ja tam jem kiedy tylko mam okazję, gdzie to w taki upał sobie odmawiać przyjemności, kto to widział :P