Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i skończyło się rumakowanie:(


A miało być tak dobrze. We czwartek udało mi się przebiec zgodnie z założeniem 11 km, a od wczoraj mam spuchnięte kolano i nie mogę normalnie chodzić:( Masakra! Teraz muszę odpuścić na jakiś czas treningi a wcale mi się to nie uśmiecha bo już się wkręciłam i złapałam swój rytm. Może chociaż na orbitreku dam radę trochę poćwiczyć....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.