moje dzisiejsze menu:
- 2 kawałki razowca z pomidorem i świeżym ogórkiem, jogurt truskawkowy, kawa z mekiem
- deser ryżowy (berlisso), 2 mandarynki, herbata zielona
- danio truskawkowe
- obiadokolacja: jajecznica z 2 jaj i czosnkiem, 2 kawałki razowca z szynką, pomidorem, szklanka soku pomarańczowego
dzisiaj troszkę dużo chleba, ale nie przejmuję się tym, bo ogólnie nie jem dużo chleba. Zresztą zaraz to spalę bo wskakuję na orbitreka i mam w planie poćwiczyć na nim ok godzinki :)
dzisiaj także machałam moimi hantelkami :) dzisiaj w lustrze zauważyłam że moje ramiona są smuklejsze :)) jupi
nic uciekam na orbiego, później poczytam co u Was :)) w planach mam obejrzeć pierwszą część "zmierzchu" - ogólnie nie są to moje klimaty, nie przepadam za wampirami, ale nic obejrzę ocenię :)
bye bye dziewczynki !
grubciaakasia
19 stycznia 2012, 19:23powroty sa na pewno miłe, ja sie tez doczekam, powodzenia
KochamTiramisu
19 stycznia 2012, 10:03Zazdroszczę tego razowca, na obczyźnie nie ma takich dobrych rzeczy :(. Jakiego masz orbiego?
Monia1076
18 stycznia 2012, 21:47Razowiec można jeść, gorzej z białym pieczywkiem. Odradzane przy dietach :) Jajecznica... mniam mniam :)
KropelkaRosy
18 stycznia 2012, 21:40Razowiec jest zdrowy. Raz kiedyś taka porcja pobudzi metabolizm i żołądek do pracy. Powodzenia i wytrwałości.