ogólnie jestem tak zestresowana tą sytuacją... nie mogę zasnąć, a jak już zasnę to budzę się w nocy, z jedzeniem - jem jak sobie przypomnę że wypada zjeść bo mam taki ścisk żołądka ;/
facet jest arogancki, a cała sytuacja nie należy do przyjemnych...
zobaczymy czy przyjdzie jutro i jak potoczy się rozmowa...
bye
Kapierka
6 listopada 2011, 15:10No i co? No i jak? Udało się. Jestem strasznie ciekawa i bardzo wam kibicuję. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli.
EgriBikaver
5 listopada 2011, 12:07jak można podpisać umowę na dwa lata bez okresu wypowiedzenia???? wkopaliście się jak pierwsi naiwni. ja na waszym miejscu to bym szukała kogos za was, bo po co facet ma kogos szukac, idzie zima, a wy mu i tak musicie placic chocby sie palilo i walilo??? w zadnym sadzie nie wygracie, ja bym na waszym miejscu znalazla kogos za was, moze wtedy was pusci.
jasmin87
3 listopada 2011, 23:23No to rzeczywiście typ nie jest fajny. Lepiej się uwolnić od niego jak najszybciej... Bo po dłuższym mieszkaniu mogą być większe komplikacje. Macie umowę to jedno, a czy odprowadza do skarbówki podatek to drugie.... jeśli nie to macie go w garści bo ze Skarbówką nikt nie chce zadzierać...
molok
3 listopada 2011, 21:31Nie zamartwiaj się na zapas, poczekajcie na rozwój sytuacji...musi być dobrze;)
AgatkaNowa
3 listopada 2011, 21:09znajdzcie jakies usterki w chacie albo cos. kurcze co za swiania ten koles. jesli do jutra sie nie zjawi to sami pojedzcie do jego domu, adres powinien byc na umowie i pogadajcie z prawnikem co i jak w razie czego.