za oknem plucha, niebo zachmurzone i co jakiś czas pada jesienny kapuśniak i przez to piękne złote liście są brzydkie ... w powietrzu czuć wilgoć i jakby zgniliznę...
dzisiaj spałam bardzo długo przez co jestem na siebie zła ;/ miałam budzik na 8 i nie wiem nawet kiedy go wyłączyłam i obudziłam sie po 10 ;o teraz czas tak szybko zasuwa ych
dzisiaj wyprałam pościel i umyłam łazienkę w planach mam stertę prasowania, czas to ogarnąć. Popołudniu może przejdę się na mały spacer co by się dotlenić, ale jeszcze zobaczę czy mi się będzie chciało wyskakiwać z dresu i papuci ;p
teraz czas na orbiego
moje menu to:
- 1/2 bułki z pastą z tuńczyka, jogurt truskawkowy z musli, kawa z mlekiem
- plusz, cukierek
- domowa fasolka po bretońsku, ogórek konserwowy, 2 kromki grahama
- jogurt orzechowy, jabłko, gruszka
już za 2 dni wraca mój K. Już rozmrażam mięsko, chcę zrobić domową chińszczyznę z mięsa wieprzowego. Macie jakieś smaczne sprawdzone przepisy????
buziaki
..justine..
27 października 2011, 22:07dziekuje za mily komentarz;)eh tez nie lubie jesieni ze wzgledu na ta wilgoc!:|nawet sie wlasnie z domu nie chce wychodzic a to sprzyja podjadaniu;))
AgatkaNowa
27 października 2011, 21:35ja do chinczyka to chodze za rog bo sama nie bylabym w stanie tak dobrze wszystkiego przygotowac jak on:) u mnie dzisiaj tez caly dzien pada i az taka zamulona jestem ale jutro juz piatek wiec bananek sie sam cisnie na buzke:)
Nadia0088
27 października 2011, 14:14moge gotowanie dotychczas polegalo na kupowaniu mrozonek wiec ci nie pomoge - na vitalii na razie tez nie zaproponowali mi chinszczyzny
paulinkaa19881
27 października 2011, 13:28a u mnie swieci słonce i jest mega cieplo chyba z15 stopni! :)) co do przepisu nie pomge bo nie gotuje ;p