wczoraj do menu należy dodać 2 szklanki wina a dzisiaj należy dodać kaca :D ale szczerze mam tego kaca gdzieś -BO JEST DOBRZE ;)
moje dzisiejsze menu:
- naleśnik z szynką i ketchupem, kawa z mlekiem
- 5 łyżek musli, jogurt truskawkowy, szklanka plusza
- naleśnik ze szpinakiem, fetą, kawałkami piersi z kury, sok pomarańczowy
- szklanka rosołu
co do ćwiczeń to umyłam okno heheh i 1h spaceru ;) w ogóle czekam na mojego orbiego, który zostanie przywieziony z Bydgoszczy już za ponad tydzień jupi! mam zamiar na nim ćwiczyć niemal codziennie :D
wczoraj zostałam poproszona o stworzenie potraw dla K, więc od rana szybko po zakupy... zrobiłam sałatkę kebab, i upiekłam pasztet ;o
w międzyczasie umyłam okno, odkurzyłam i zrobiłam pranie - ach jak psychika wpływa na wszytko.. zatem rozkazuje jej wpłynąć tak samo pozytywnie na moje odchudzanie!!!!!!!!!
kiss kiss
Bobolina
23 września 2011, 00:50mniam, uwielbiam salatke kebab, moglabym ja jesc calymi dniami;d no to dobrzee ze juz wszystko ok, to pozytywnie czlowieka nastraja, mozna uwierzyc w cuda;d
adamantan
22 września 2011, 19:23Najważniejsze to jednak mieć pozytywne nastawienie :) wtedy wszystko lepiej idzie :) i byleby CI zapał do orbiterka nie spadł ! te naleniki na obiadek smakowicie brzmią... mniam
Nadia0088
22 września 2011, 14:03a ja sie nie umiem zmobilizowac zeby obiad zrobic i pranie nastawic?!