w momencie kiedy dostałam pracę i skierowano mnie na badania lekarskie a waga pokazała 67kg nawet się nie zdziwiłam...
nic nie będę się użalać tylko już od dzisiaj podjęłam pewne kroki. Otóż:
- kupiłam karnet do klubu sportowego, w którym bez ograniczeń mam siłownię, saunę i aerobik
- zaopatrzyłam się w jogurty, warzywa
- wyrzuciłam różne śmieciuchy typu paluszki, orzeszki, chipsy
- schowałam majonez
chce zmian stopniowych, realnych i osiągalnych
dzisiaj zjadłam:
- 2 cistka owsiane, kawa z mlekiem
- kubek bulionu, 6 pierogów z mięsem, szklanka soku pomarańczowego
- herbata zielona
- 3 plastry polędwicy
- szklanka melisy
- 3 łyżki ryżu, 3łyżki gotowanych warzyw, kieliszek wina
cw:
1h aerobiku
0,5h siłowni
10 min sauny
jestem zadowolona z dzisiejszego dnia :))) zaczęłam wierzyć, zaczęłam czerpać przyjemność...
nie ukrywam że sprawy prywatne ( które się polepszyły) miały duuuży wpływ na moje obecne podejście...
dobrej nocy słonka...
Nadia0088
14 stycznia 2011, 22:41najwazniejsze to poukaladac sobie najpierwsz wszystko w glowie a potem trzymac sie planu. powodzenia i tego wlasnie ci zycze! trzymaj sie:D
brunetka90
14 stycznia 2011, 21:18kochana nie przejmuj sie zobaczysz jak szybciutko spalisz:* co do dietki to ja lubie byc na takiej jak jestem 1200-1400 bo wtedy sie je ze smakiem:D