wstałam dosc pozno przez tą pogode, a ze mogłam sobie pozwolic na długie spanie to sobie pozwoliłam. nawet tak teraz mysle, że dobrze zrobiłam bo dzisiaj imprezka ;-)
Juz odkrzyłam mieszkanie, wstawilam pranie, umyłam i ususzyłam włosy, pomalowałam pazury na brązowo...
zjedzone:
- jogurt serduszko brzoskwiniowy, 1/2 rogala marcińskiego, kawa z mlekiem
- 2 małe kawałki okonia w ocice, kromka grahamki, kubek soku jabłkowego
- szklanka plusza
- kubek barszczu czerwonego, 2 paszteciki z mięsem
zaraz lece do solarium wygrzać dupkę w ten paskudny dzień i do krawcowej podłożyć spodnie ;-)
cw:
2h spaceru
400 półbrzuszków
jak juz wspomniałam idę na imprezkę ( jutro wolne jupi!) mam w lanie wypić max 3 drinki z colą i cytrynką i tańczyć, tańczyć, tańczyć ;-)
miłego dzionka
meredith23
12 listopada 2010, 02:28Kochanie nie odchudzaj sie juz:) waga idealna:)