w weekend tak jak przewidywałam nie obyło się bez grzeszków,a nawet rzekłabym grzechów to zaowocowało skokiem o 0,5 kg .. choć przypuszczałam, że będzie więcej
a w kolejny weekend zaczyna się u mnie gorący okres remontowy i będę musiała wybyć do Teściów znów i to chyba na cały tydzień .... waga pójdzie w górę jak nic potem z kolei do Rodziców, ale to mniejsze zagrożenie, bo mamitkę moją już jakis czas temu przekonałam do Dukana i stosuje się nawet do zasad, więc tu może nam się uda
postaram się w tym tygu wycisnąć z siebie jak najwięcej
ama25
7 lutego 2011, 09:31Mnie też gubią weekendy,ale trzeba się opamiętać i w poniedziałek wziąć za siebie od nowa .Powodzenia,,,