Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ano, cos o diecie....

tylko zazdrościć... z Ciebie zgrabna babeczka. Ja o swoich wymiarach nawet nie wspomnę :(Pozdrawiam

ja o swojej nawet nie mowie... super masz talie to teraz tylko nad pupa popracujesz i bedziesz laska ze ho ho mi niestety spooooro brakuje do twoich wymiarow i przy tyma mam jeszcze 160 wzrostu

..jestem mocno przywiązana do weroni i przyzwyczajona,z ę gdzies w tle słyszę jej głosik..jak sie bawi...Ja wiem,z e to koniecznośc..obowiązek..ale tak mi z tym trudno...Tomek nei bardzo chce, zebym szła do pracy..nawet chce mi dac więcej pieniązków...ale ja ne chcę od nego pieniążków..chcę mieć cos swojego..cos na co sama zapracuję...chcę mieć swoje koleżanki...i móc pogadac..spotkac się z innymi ludxmi bo DZICZEJĘ

to żałosny krzyk rozpaczy..ale skoro chciałaś porównania to masz...oglądnęłam się w lustrze...czas powiedziec to głośno..więc szeptam do ciebie ;-) "przytyłam"..widze to juz nie tylko po brzuchu ale i po tyłku...ale umyślanej dietki sie dzielnie trzymam i kusi mnie stanąc na wagę...oj jak kusi..nawet myślę.."stanę a się ne przyznam"...ale nie...musze sobie przypomnieć co znaczy KONSEKWENCJA

widze, ze tez jestes typowa "gruszka" talie masz wcieta tak jak ja:) ale i tak jestes w lepszej sytuacji ode mnie, bo jestes sporo wyzsza:)

Krysiu, masz talie jak osa! :D gratuluję, naprawde, szczerze!! :D

jak nic - próżność hehehehe.Wcięcia w talii baaaardzo zazdraszczam koleżance :)))Buziaki!!

Powiem tyle - talię mam 2 cm grubsza będąc 15cm niższą. No ładnie... :)