Od mojego wpisu minął cały tydzień. Wierzcie, lub nie, ale ostatnie dni to był jakiś koszmar. Nie miałam kompletnie chwili dla siebie. Od poniedziałku mój syn zaczął mieć zadawane takie prace domowe, że wykonanie ich zajmowało mu 2-3 godziny. Zważywszy na to, że wracamy do domu po 17 możecie sobie wyobrazić, jak niewiele czasu pozostawało na cokolwiek. Wczoraj i przedwczoraj nie zdążyłam nawet obiadu zjeść, przez co waga dzisiaj rano spadła mi do 49,7 kg :/ W każdym razie z ćwiczeniami na szczęście podołałam, we wtorek byłam na pilatesie i było super. Połowa zajęć wzmacniająca, druga połowa rozciągająca (wolę tą drugą, przy pierwszej moje mięśnie nie wytrzymują :)). Nie ćwiczyłam tylko wczoraj, bo po powrocie i zrobieniu pracy domowej zabrałam syna na lekcję pływania. Bardzo mu się spodobało, więc w czwartki będzie miał treningi. Przy okazji z chęcią i ja bym dołączyła basen do swoich aktywności. Ponieważ w stroju bikini nie da się swobodnie pływać, a jednoczęściowy kostium nie do końca do mnie przemawia, zamówiłam sobie wczoraj w necie taki oto kostium:
Mam nadzieję, że będzie pasował :)
Od wczoraj zaczęło się wszystko układać. W pracy dostałam podwyżkę a dzisiaj również spotkała mnie miła niespodzianka :) Więc tydzień, mimo że trudny zaliczam do udanych. Jutro się obfotografuję i zobaczę, czy coś się zmieniło.
Pozdrawiam Was!
keyma
20 września 2013, 19:32No niestety, ale już niedługo będą dobre mam nadzieję!
hothothot
17 września 2013, 10:41Na pewno będziesz się ładnie prezentować z tym brzuszkiem :*
pathq
15 września 2013, 18:44co Ty mówisz ja zawsze pływam w bikini, to tylko dobrze dobranego kwestia modelu :) ale ten też bardzo ładny :) pozdrawiam :*
aaaotoja
15 września 2013, 17:50Boskie masz ciało, oglądnęłam cały Twój pamiętnik i Twoją droge do takiego efektu, zazdroszcze i podziwiam, motywując się Tobą spróbuje zyskać taki efekt jak Ty na brzuchu. Co prawde mi dopiero mija 3 mc po cc ale ćwicze już od miesiąca i mam nadzieje że dojde do etapu takiego jak Ty. Podziwiam!!
Anke25
15 września 2013, 13:27Ładny sportowy strój. Na Twojej figurze będzie super!
Goshia37
15 września 2013, 13:16Fajny, bedzie pasował:-)
martyna92p
15 września 2013, 12:18heh tam prawie każdy waży powyżej setki:) ale niezłe katorgi muszę przechodzić:) najbardziej mnie zastanawia przemiana tej babki co waży 170kg i tego faceta 240kg:)
Nnothingness
15 września 2013, 11:08z takim brzuchem jak Twoj - stroj idealny ;D
artosis
14 września 2013, 13:10chetnie bym przeczytala ,ale w Londynie w angielskiej bibliotece niestety ylko miminum polskich ksiazek ,ale czytam plynnie po angielsku i w takiej tematyce :) teraz pojde z mala to sobie poszukam cos .Czytalam wczesniej The most evil - takie wlasciwie o wszystkich seryjnych mordercahc w historii - opis jak dzialali i ich dziecinstwo i skad sie wzielo ,ze byli tacy psychiczni - czasem musialam odpusicc przed snem nie dawalam rady :) super ,ze ci sie tak ostatnio uklada , ja wydalam fortune w ostatnim czasie i konca nie widac - mam nadzieje ,ze nie dostaniemy teraz jakiegos rachunku :D
grgr83
13 września 2013, 22:17Świetny strój, ładny i na pewno wygodny :)
vickybarcelona
13 września 2013, 20:56z takim pieknym brzuchem -zal byloby go zakrywac jedoczesciowym:)
montignaczka
13 września 2013, 19:48Kochana mam to samo ( poza podwyżką i spadkiem wagi) hahahah...zadań tyle, ze z ledwoscia ogarniamy, człowiek wróci z pracy, to nie wie, czy najpierw brać sie za jedzenie, sprzątanie, pranie, zadania,ćwiczenia, czy jeszcze cos innego. Jestem tak wyrąbana po tym tygodniu, że szkoa gadać. Powariowali w tej szkole
rossinka
13 września 2013, 19:34Fajny strój, będziesz bezstresowo śmigać na basenie :) a jednoczęściowe można naprawdę fajne kupić, przekonałam się jak mąż mnie wyciągnął do sklepu i poprzymierzałam no i mam sportowo-elegancki z wkładkami w biuście ;) Co do lekcji to słyszałam już od paru osób, że strasznie dużo zadają - a gdzie czas na zabawę maluch ma mieć? :( podjęłabym rozmowę w szkole na ten temat. Pozdrawiam :)
mimi123
13 września 2013, 19:29sliczny stroj :)